Trzech 15-latków oskarżonych o brutalne pobicie z użyciem maczety
W ostatnich dniach mieszkańcy regionu byli świadkami niepokojącego incydentu, który zakończył się poważnym pobiciem. Trzej 15-latkowie, którzy brali w nim udział, usłyszeli zarzuty związane z użyciem niebezpiecznego przedmiotu, a ich los został w rękach sądu rodzinnego.
  • Incydent po meczu piłkarskim

  • Brutalność ataku i jego konsekwencje

  • Decyzja sądu i przyszłość nieletnich sprawców

Incydent po meczu piłkarskim

19 października br. w rejonie jednego ze stadionów na terenie gminy Liszki miało miejsce zdarzenie, które zaniepokoiło nie tylko uczestników meczu piłkarskiego, ale także lokalną społeczność. Policja otrzymała zgłoszenie o bójce, w której brały udział młode osoby. Po przybyciu na miejsce, funkcjonariusze potwierdzili, że doszło do brutalnego ataku na dorosłego mężczyznę, który, zauważając zamieszanie, postanowił zbliżyć się do grupy młodzieży.

Brutalność ataku i jego konsekwencje

Według relacji świadków, podczas zdarzenia jeden z napastników użył gazu pieprzowego, co spowodowało, że mężczyzna nie mógł się bronić. W kolejnej fazie ataku, grupa młodych ludzi zaatakowała go przy użyciu maczety, co skutkowało poważnymi obrażeniami w okolicy klatki piersiowej. Pokrzywdzony, z uwagi na chaos panujący wokół, nie był w stanie zidentyfikować swoich napastników. Jednakże, jeden z nieletnich, uciekając z maczetą w ręku, został szybko ujęty przez osobę postronną. Policja, działając sprawnie, zatrzymała wszystkich trzech 15-latków biorących udział w tym brutalnym ataku.

Decyzja sądu i przyszłość nieletnich sprawców

Po zatrzymaniu, nieletni sprawcy zostali przesłuchani w obecności swoich opiekunów. Zgodnie z decyzją sądu rodzinnego, dwójka z nich została objęta nadzorem kuratora, natomiast trzeci z chłopców został umieszczony na trzy miesiące w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym. Sąd zdecydował o zastosowaniu środków wychowawczych, mających na celu resocjalizację młodych sprawców. W świetle zaistniałych okoliczności, ich przyszłość staje pod znakiem zapytania, a społeczeństwo z niepokojem obserwuje, jakie będą dalsze konsekwencje tego tragicznego incydentu.


Na podstawie: KMP w Krzeszowicach