Kierowca dostawczaka zderzył się z pociągiem na przejeździe kolejowym w Wielkich Drogach
Wczoraj wieczorem na przejeździe kolejowym w Wielkich Drogach doszło do poważnego zdarzenia, w którym kierowca dostawczego peugeota zignorował czerwone światło sygnalizatora i wjechał na tory, wprost pod nadjeżdżający pociąg. Choć sytuacja była dramatyczna, na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń.

Niebezpieczne zderzenie na przejeździe kolejowym

Incydent miał miejsce 9 października br. wieczorem, kiedy to 39-letni kierowca peugeota podjął decyzję o przejechaniu przez oznakowany przejazd kolejowy, mimo że sygnalizacja świetlna wskazywała na zakaz wjazdu. Policja została powiadomiona o zdarzeniu i natychmiast wysłała na miejsce patrol ruchu drogowego, który rozpoczął dochodzenie w tej sprawie.

Reakcja służb ratunkowych

Na miejscu zdarzenia pojawiły się nie tylko patrole policji, ale także strażacy oraz załoga pogotowia ratunkowego. Maszynista pociągu, widząc zbliżający się pojazd, zareagował natychmiast, stosując awaryjne hamowanie. Niestety, odległość między pojazdami była zbyt mała, aby uniknąć zderzenia. Kierowca dostawczaka odniósł jedynie ogólne potłuczenia ciała i został przetransportowany do szpitala w celu przeprowadzenia dalszej diagnostyki.

Konsekwencje prawne dla kierowcy

W toku śledztwa okazało się, że mężczyzna miał już wcześniej zatrzymane prawo jazdy z powodu długów alimentacyjnych. Policja planuje skierować wniosek o ukaranie do sądu, co może skutkować poważnymi konsekwencjami prawnymi dla sprawcy kolizji. Dodatkowo, podczas tego incydentu uszkodzeniu uległy także elementy infrastruktury kolejowej, takie jak słup oświetleniowy i semafor, co może prowadzić do dalszych zarzutów za uszkodzenie mienia.

Warto przypomnieć, że nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych może prowadzić do tragicznych konsekwencji. Zgodnie z przepisami, wjeżdżanie na przejazd, gdy zapory są opuszczone, czy ignorowanie sygnalizacji świetlnej, to wykroczenia, które mogą zakończyć się nie tylko mandatem, ale również poważnymi wypadkami.


Na podstawie: Policja Krzeszowice