Bal u Królowej w Tenczynku czyli historia i opera nad Stawem Wrońskim

2 min czytania
Bal u Królowej w Tenczynku czyli historia i opera nad Stawem Wrońskim


Wieczór 21 czerwca w Tenczynku zamienił Staw Wroński w miejsce pełne magii i historii, gdzie mieszkańcy mogli przeżyć niezwykłą podróż przez dzieje polskich królowych. To wydarzenie, które połączyło sztukę, lokalną aktywność i historię, na długo pozostanie w pamięci uczestników.

  • Tenczynek ożył dzięki wyjątkowemu widowisku przy Stawie Wrońskim
  • Rodzinne atrakcje i kulinarne smaki podczas wydarzenia w Krzeszowicach

Tenczynek ożył dzięki wyjątkowemu widowisku przy Stawie Wrońskim

W sobotni wieczór okolice Stawu Wrońskiego stały się areną niecodziennego spektaklu „Bal u Królowej”. To nie była zwykła inscenizacja – to była interaktywna podróż w czasie, podczas której widzowie przemierzali kolejne przystanki teatralno-muzycznej opowieści. Każde z miejsc tętniło życiem i historią, a uczestnicy mieli okazję spotkać postaci takie jak Bona Sforza czy Jadwiga Andegaweńska, które za sprawą młodych artystek i śpiewaków Akademii Muzycznej w Katowicach ożywały na nowo.

Spektakl odbył się pod kuratelą Michała Znanieckiego i był efektem intensywnych warsztatów prowadzonych na przestrzeni kilku tygodni w różnych miejscowościach regionu. Zaangażowanie seniorów, młodzieży oraz osób ze specjalnymi potrzebami stworzyło unikalną atmosferę współtworzenia i wspólnego odkrywania historii kobiet, które miały wpływ na losy Europy.

Rodzinne atrakcje i kulinarne smaki podczas wydarzenia w Krzeszowicach

Już od godziny 18:00 teren wokół stawu tętnił życiem – dzieci i dorośli mogli wziąć udział w warsztatach tworzenia drewnianych zabawek oraz wianków świętojańskich. Dla najmłodszych przygotowano również liczne zabawy, które przyciągnęły całe rodziny. Nie zabrakło też pyszności serwowanych przez Koła Gospodyń Wiejskich, które zadbały o smakową stronę imprezy.

– To był spektakl, w którym każdy uczestnik był jednocześnie twórcą i świadkiem – mówiła Magdalena Sowińska, prezeska Fundacji Jutropera. – Opowiadaliśmy historię przez wspólne przeżywanie, przez obecność w miejscu i czasie, który jednocześnie jest teraźniejszy i historyczny.

Burmistrz Krzeszowic, Wacław Gregorczyk, wyraził radość z faktu, że mieszkańcy mogli nie tylko obserwować przedstawienie, ale także aktywnie uczestniczyć w jego tworzeniu. Wieczór zwieńczył symboliczny finał – połączenie zachodzącego słońca z blaskiem ognia oraz muzyką i śpiewem rusałki Renaty Dobosz, która pojawiła się niczym duch tutejszej natury.

Organizatorem wydarzenia była Fundacja Jutropera we współpracy z Gminą Krzeszowice oraz Centrum Kultury i Sportu w Krzeszowicach. Projekt otrzymał wsparcie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu SYNERGIE.

Na podstawie: CKiS

Autor: krystian